Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 12.04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
nadal nie dostałam odpowiedzi. Nikt z oskarżonych nas nie przeprosił...
- Czy pan wie, że po śmierci syna, w 1982 r. jedyne odszkodowanie, które dostałam, to było 30 tys. starych złotych z jego polisy z PZU? Tak stanowiły przepisy - mówi Janina Stawisińska.
W 2001 r. matka górnika złożyła w Sądzie Okręgowym w Warszawie pozew. Domaga się 50 tys. zł odszkodowania za śmierć syna. Sprawa jednak wędruje od jednej instancji do drugiej. Nie zapadł na razie żaden wyrok.
- W pozwie domagaliśmy się, żeby odszkodowanie zapłaciło Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Sąd okręgowy nasze żądania oddalił, twierdząc, że powództwo jest bezzasadne. Wygraliśmy apelację. Teraz sprawa
nadal nie dostałam odpowiedzi. Nikt z oskarżonych nas nie przeprosił...<br>- Czy pan wie, że po śmierci syna, w 1982 r. jedyne odszkodowanie, które dostałam, to było 30 tys. starych złotych z jego polisy z &lt;name type="org"&gt;PZU&lt;/&gt;? Tak stanowiły przepisy - mówi &lt;name type="person"&gt;Janina Stawisińska&lt;/&gt;.<br>W 2001 r. matka górnika złożyła w &lt;name type="org"&gt;Sądzie Okręgowym w Warszawie&lt;/&gt; pozew. Domaga się 50 tys. zł odszkodowania za śmierć syna. Sprawa jednak wędruje od jednej instancji do drugiej. Nie zapadł na razie żaden wyrok.<br>- W pozwie domagaliśmy się, żeby odszkodowanie zapłaciło &lt;name type="org"&gt;Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji&lt;/&gt;. Sąd okręgowy nasze żądania oddalił, twierdząc, że powództwo jest bezzasadne. Wygraliśmy apelację. Teraz sprawa
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego