Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Całe zdanie nieboszczyka
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 1969
złego, za duży ruch panował w okolicy, ale w nocy wszystko było możliwe.
Na autopilocie płynęłam wolniej w obawie zderzenia. Spałam krótko, bo byłam zdenerwowana. Już od wieczora siedziałam w sterówce osobiście i z niepokojem rozglądałam się głównie po niebie. Ciemności zapadły, wszystkie statki dookoła płynęły oświetlone, ja jedna występowałam w charakterze tajemniczego widma. Po licznych wahaniach, czy świecić jak wszyscy i stanowić doskonały cel, czy też wyróżniać się brakiem świateł, wybrałam to drugie.
Bałam się, że ominę Hiszpanię za daleko, przeoczę ten północno-zachodni narożnik i niepotrzebnie udam się do Anglii, skręciłam więc nieco na wschód. Wbrew dotychczasowym sukcesom morskie podróże
złego, za duży ruch panował w okolicy, ale w nocy wszystko było możliwe.<br>Na autopilocie płynęłam wolniej w obawie zderzenia. Spałam krótko, bo byłam zdenerwowana. Już od wieczora siedziałam w sterówce osobiście i z niepokojem rozglądałam się głównie po niebie. Ciemności zapadły, wszystkie statki dookoła płynęły oświetlone, ja jedna występowałam w charakterze tajemniczego widma. Po licznych wahaniach, czy świecić jak wszyscy i stanowić doskonały cel, czy też wyróżniać się brakiem świateł, wybrałam to drugie.<br>Bałam się, że ominę Hiszpanię za daleko, przeoczę ten północno-zachodni narożnik i niepotrzebnie udam się do Anglii, skręciłam więc nieco na wschód. Wbrew dotychczasowym sukcesom morskie podróże
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego