Typ tekstu: Książka
Autor: Przybora Jeremi
Tytuł: Przymknięte oko opaczności
Rok: 1995
natomiast, nienarzucającym się mawiał szwagier: "Junosza tichowo portreta." A wręcz zachwycił mnie najlapidarniejszy z możliwych i najkrótszy wykład pragmatycznego hedonizmu w formie poetyckiej: Choroszo tomu bywajet, kto z mołocznicoj żywiot: mołoczko on popiwajet i mołocznicu j.....t. Kiedy padliśmy sobie w objęcia po moim powrocie ze Szczors, Zimek był już w cywilu. Wojsko opuścił w randze kapitana rezerwy. Było to dla niego cios bardzo bolesny, ale uważał, po oblaniu jakiegoś egzaminu na wyższe studia wojenne, że nie ma przed nim perspektyw dalszego awansu, bo pisłudczycy utrącając jego karierę w odwet za prorządową postawę a czasem "wypadków majowych". Za co z kolei mścił
natomiast, nienarzucającym się mawiał szwagier: "Junosza tichowo portreta." A wręcz zachwycił mnie najlapidarniejszy z możliwych i najkrótszy wykład pragmatycznego hedonizmu w formie poetyckiej: Choroszo tomu bywajet, kto z mołocznicoj żywiot: mołoczko on popiwajet i mołocznicu j.....t. Kiedy padliśmy sobie w objęcia po moim powrocie ze Szczors, Zimek był już w cywilu. Wojsko opuścił w randze kapitana rezerwy. Było to dla niego cios bardzo bolesny, ale uważał, po oblaniu jakiegoś egzaminu na wyższe studia wojenne, że nie ma przed nim perspektyw dalszego awansu, bo pisłudczycy utrącając jego karierę w odwet za prorządową postawę a czasem "wypadków majowych". Za co z kolei mścił
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego