Typ tekstu: Książka
Autor: Borchardt Karol Olgierd
Tytuł: Szaman Morski
Rok: 1985
Duńczyków. Znając tę słabość kapitana, oficerowie zawsze mieli w zanadrzu parę zdań w języku duńskim, by jak po pojedynku "honorowi stało się zadość".
- Chyba żeby się przekonać, w jakim stopniu opanował pan kapitan i mój język rodzinny-odpowiedziała hrabina - ponieważ syn mi napisał, że mówi pan wszystkimi językami europejskimi. - Ale w dalszym ciągu, prawdopodobnie ze względu na pierwszego oficera, mówiła po francusku.
Kapitan naturalnie natychmiast przeszedł na język duński i oznajmił, że tylko najlepszym szampanem można uczcić zaszczyt poznania hrabiny.
- Mój pierwszy toast będzie na cześć tak niezwykłej matki, która potrafiła wychować tak wspaniałego młodzieńca. (s. 106)
Kapitan osobiście obsługiwał swych gości - hrabinę
Duńczyków. Znając tę słabość kapitana, oficerowie zawsze mieli w zanadrzu parę zdań w języku duńskim, by jak po pojedynku "honorowi stało się zadość".<br> - Chyba żeby się przekonać, w jakim stopniu opanował pan kapitan i mój język rodzinny-odpowiedziała hrabina - ponieważ syn mi napisał, że mówi pan wszystkimi językami europejskimi. - Ale w dalszym ciągu, prawdopodobnie ze względu na pierwszego oficera, mówiła po francusku.<br> Kapitan naturalnie natychmiast przeszedł na język duński i oznajmił, że tylko najlepszym szampanem można uczcić zaszczyt poznania hrabiny.<br> - Mój pierwszy toast będzie na cześć tak niezwykłej matki, która potrafiła wychować tak wspaniałego młodzieńca. (s. 106)<br> Kapitan osobiście obsługiwał swych gości - hrabinę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego