ojciec Hejmo wiedział, co robi? Że dobrze wiedział, z kim się spotyka? </><br><br><who4>- Nie mam wątpliwości. On działał na zasadzie: ja wam coś powiem, a wy pozwolicie zwiększyć do 6 tys. nakład naszego dominikańskiego miesięcznika "W drodze". Zapewne ojciec Konrad był przekonany, że to, co robi, to taka partyzantka, że działa w dobrej sprawie. Że mało zapłaci, ale wiele zyska. Z całą mocą stwierdzam, że Ojciec Konrad nie był agentem, on był graczem. A raczej - wydawało mu się, że nim jest. </><br><br><who3>Czy to prawda, że ojciec Hejmo donosił też na legendę poznańskiego podziemia, ojca Honoriusza, który zginął później w niewyjaśnionych okolicznościach, prawdopodobnie zamordowany