Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 13 / 14
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
w śniegu. Może to być jeden z turystów, jego plecak lub część garderoby. Kopać trzeba więc ostrożnie. Najpierw miejsce jeszcze raz badane jest delikatnie sondami. Trzeba określić głębokość i granice znaleziska. Jeżeli jest to człowiek, jego położenie może być różne i przy odkopywaniu nie można mu zrobić krzywdy. Sondy wędrują w dół. - Tu jest ziemia, ziemia, aha tu jest coś miękkiego - komentują na bieżąco ratownicy. - Ziemia, ziemia, tu też coś jest, trzeba dokładnie oznaczyć. Nie wiadomo jeszcze jak leży ciało. Jeżeli bokiem, wyciąganie będzie trudniejsze. Jeszcze raz sondowane są różne głębokości. Obszar poszukiwań kurczy się do koła o średnicy metra. Wreszcie koniec
w śniegu. Może to być jeden z turystów, jego plecak lub część garderoby. Kopać trzeba więc ostrożnie. Najpierw miejsce jeszcze raz badane jest delikatnie sondami. Trzeba określić głębokość i granice znaleziska. Jeżeli jest to człowiek, jego położenie może być różne i przy odkopywaniu nie można mu zrobić krzywdy. Sondy wędrują w dół. - Tu jest ziemia, ziemia, aha tu jest coś miękkiego - komentują na bieżąco ratownicy. - Ziemia, ziemia, tu też coś jest, trzeba dokładnie oznaczyć. Nie wiadomo jeszcze jak leży ciało. Jeżeli bokiem, wyciąganie będzie trudniejsze. Jeszcze raz sondowane są różne głębokości. Obszar poszukiwań kurczy się do koła o średnicy metra. Wreszcie koniec
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego