Typ tekstu: Książka
Autor: Szklarski Alfred
Tytuł: Tomek w krainie kangurów
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1957
należy
solidna porcja ołowiu...
- Chyba jest ich więcej niż jeden - szepnął Tomek.
- Wydaje mi się, że w tej chwili w pobliżu pastwiska są trzy lub
cztery dingo - odparł Smuga, wsłuchując się w skupieniu w głosy
rozbrzmiewające w stepie.
Przerwali rozmowę. Rozległ się trzask łamanych gałęzi. Pobliska kępa
krzewów zapadła się w dół. Niemal jednocześnie rozległo się skowyczenie
dingo wewnątrz ogrodzenia. O kilkadziesiąt metrów od łowców zakotłowało
się na pastwisku. Ciemna masa owiec zafalowała w ucieczce.
- Przeklęte dingo! Przedarły się do stada! - zawołał Clark. - Pan
Wilmowski i Tomek niech zostaną tutaj, a my biegnijmy na odsiecz!
Clarc, Lorenc, Smuga i Tony chwycili broń
należy<br>solidna porcja ołowiu...<br> - Chyba jest ich więcej niż jeden - szepnął Tomek.<br> - Wydaje mi się, że w tej chwili w pobliżu pastwiska są trzy lub<br>cztery dingo - odparł Smuga, wsłuchując się w skupieniu w głosy<br>rozbrzmiewające w stepie.<br> Przerwali rozmowę. Rozległ się trzask łamanych gałęzi. Pobliska kępa<br>krzewów zapadła się w dół. Niemal jednocześnie rozległo się skowyczenie<br>dingo wewnątrz ogrodzenia. O kilkadziesiąt metrów od łowców zakotłowało<br>się na pastwisku. Ciemna masa owiec zafalowała w ucieczce.<br> - Przeklęte dingo! Przedarły się do stada! - zawołał Clark. - Pan<br>Wilmowski i Tomek niech zostaną tutaj, a my biegnijmy na odsiecz!<br> Clarc, Lorenc, Smuga i Tony chwycili broń
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego