Typ tekstu: Książka
Autor: Jagiełło Michał
Tytuł: Wołanie w górach
Rok: 1999
Janusz Kubica z wyprawą.
Okazało się, że wypadkowi uległa taterniczka i to w terenie stromym, wymagającym szczególnej ostrożności ze względu na kruszyznę. Jako pierwszy dotarł do niej Jan, do którego dołączyli niebawem Robert (Janik), Władek (Cywiński), Jasiek (Krzysztof) i Arek (Gąsienica Józkowy). Po założeniu 180 m lin poręczowych rozpoczęto transport w dół około 150 m. Ranna została umieszczona w noszach francuskich. Tuż po północy znalazła się w schronisku. Janusz zanotował w sprawozdaniu: Wyprawa odbywała się sprawnie pomimo działań w kruchym eksponowanym terenie.
Właśnie tego typu wyprawy, przeprowadzone nie w efektownych ścianach i bez udziału śmigłowca, są chlebem codziennym ratowników. Strome, trawiaste stoki
Janusz Kubica z wyprawą.<br>Okazało się, że wypadkowi uległa taterniczka i to w terenie stromym, wymagającym szczególnej ostrożności ze względu na kruszyznę. Jako pierwszy dotarł do niej Jan, do którego dołączyli niebawem Robert (Janik), Władek (Cywiński), Jasiek (Krzysztof) i Arek (Gąsienica Józkowy). Po założeniu 180 m lin poręczowych rozpoczęto transport w dół około 150 m. Ranna została umieszczona w noszach francuskich. Tuż po północy znalazła się w schronisku. Janusz zanotował w sprawozdaniu: Wyprawa odbywała się sprawnie pomimo działań w kruchym eksponowanym terenie.<br>Właśnie tego typu wyprawy, przeprowadzone nie w efektownych ścianach i bez udziału śmigłowca, są chlebem codziennym ratowników. Strome, trawiaste stoki
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego