Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 2926
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 2001
po powodzi, mieszkają u brata Małgorzaty przy ul. Raduńskiej, też na Oruni, ale tego domu szczęśliwie powódź nie podmyła. Troje dzieci zabrali do siebie teściowie Małgorzaty, tylko malutki synek został z rodzicami, bo Małgorzata musi go karmić co godzinę.
W poniedziałek, gdy oberwała się chmura, Małgorzata wraz z synkiem była w domu. Zrobiło się ciemno jak w nocy i lało przez kilka godzin. Mąż wrócił z pracy z Gdańska na piechotę, bo przestała działać komunikacja. Dojechał tylko do Pruszcza. Na Oruni brodził po kolana w wodzie.
Gdy w kilku miejscach pękł wał na Raduni, woda zmieniła bieg, pędząc szarym szumnym nurtem ulicami
po powodzi, mieszkają u brata Małgorzaty przy ul. Raduńskiej, też na Oruni, ale tego domu szczęśliwie powódź nie podmyła. Troje dzieci zabrali do siebie teściowie Małgorzaty, tylko malutki synek został z rodzicami, bo Małgorzata musi go karmić co godzinę.<br>W poniedziałek, gdy oberwała się chmura, Małgorzata wraz z synkiem była w domu. Zrobiło się ciemno jak w nocy i lało przez kilka godzin. Mąż wrócił z pracy z Gdańska na piechotę, bo przestała działać komunikacja. Dojechał tylko do Pruszcza. Na Oruni brodził po kolana w wodzie.<br>Gdy w kilku miejscach pękł wał na Raduni, woda zmieniła bieg, pędząc szarym szumnym nurtem ulicami
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego