Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Chrzest ognia
Rok: 2001
nie patrzeć na pokiereszowaną twarz elfa. Wolał patrzeć na łagiewkę z brzozowej kory, przy której brzęczały dwie osy.
- Teraz więc - podjął Faoiltiarna, wycierając chustką spoconą szyję - pogawędzimy sobie, panie porywaczu. Dla ułatwienia konwersacji, wyjaśnię kilka detali. W tej oto łagiewce znajduje się klonowy syrop. Jeśli nasza rozmowa nie będzie przebiegała w duchu wzajemnego zrozumienia i daleko idącej szczerości, wspomnianym syropem wysmarujemy ci obficie głowę. Ze szczególnym uwzględnieniem oczu i uszu. Potem umieścimy cię na mrowisku, o, tym właśnie, po którym biegają sympatyczne i pracowite owady. Dodam, że metoda znakomicie sprawdziła się już w przypadku kilku Dh'oine i an'givare, którzy okazywali wobec mnie
nie patrzeć na pokiereszowaną twarz elfa. Wolał patrzeć na łagiewkę z brzozowej kory, przy której brzęczały dwie osy.<br>- Teraz więc - podjął Faoiltiarna, wycierając chustką spoconą szyję - pogawędzimy sobie, panie porywaczu. Dla ułatwienia konwersacji, wyjaśnię kilka detali. W tej oto łagiewce znajduje się klonowy syrop. Jeśli nasza rozmowa nie będzie przebiegała w duchu wzajemnego zrozumienia i daleko idącej szczerości, wspomnianym syropem wysmarujemy ci obficie głowę. Ze szczególnym uwzględnieniem oczu i uszu. Potem umieścimy cię na mrowisku, o, tym właśnie, po którym biegają sympatyczne i pracowite owady. Dodam, że metoda znakomicie sprawdziła się już w przypadku kilku Dh'oine i an'givare, którzy okazywali wobec mnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego