Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Lesio
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1973
momencie, kiedy ci bandyci przestaną go już pilnować. Ukraść po wysłaniu, w czasie transportu! Ukraść z pociągu!
Trzej słuchacze zbaranieli. Odkrywcza myśl Barbary wstrząsnęła nimi do głębi. Spiżowy ton głosu stojącego przed nimi bóstwa, dźwięcząca jeszcze w powietrzu straszliwa determinacja, mglista wizja napadu na ten jakiś niesprecyzowany pociąg, rodząca się w duszach nadzieja na osiągnięcie celu za pomocą imponującego czynu, wszystko to razem sprawiło, że stracili głos. W milczeniu, wytrzeszczonymi oczami patrzyli na rozpłomienioną Barbarę, a zdumienie na ich twarzach przeistaczało się powoli w podziw, uwielbienie i zachwyt.
Pierwszy oprzytomniał Janusz. Posiadanie narzeczonej, której uroda dorównywała niemal urodzie Barbary, uodporniło go już
momencie, kiedy ci bandyci przestaną go już pilnować. Ukraść po wysłaniu, w czasie transportu! Ukraść z pociągu!<br>Trzej słuchacze zbaranieli. Odkrywcza myśl Barbary wstrząsnęła nimi do głębi. Spiżowy ton głosu stojącego przed nimi bóstwa, dźwięcząca jeszcze w powietrzu straszliwa determinacja, mglista wizja napadu na ten jakiś niesprecyzowany pociąg, rodząca się w duszach nadzieja na osiągnięcie celu za pomocą imponującego czynu, wszystko to razem sprawiło, że stracili głos. W milczeniu, wytrzeszczonymi oczami patrzyli na rozpłomienioną Barbarę, a zdumienie na ich twarzach przeistaczało się powoli w podziw, uwielbienie i zachwyt.<br>Pierwszy oprzytomniał Janusz. Posiadanie narzeczonej, której uroda dorównywała niemal urodzie Barbary, uodporniło go już
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego