słowa - zawołał Grandi. - Wiemy, że zażądał pan od niego 3000 samolotów, a on panu zaofiarował trzysta.<br>Farinacci, były sekretarz partii faszystowskiej, podjął obronę Mussoliniego; w długim przemówieniu, wśród pochwał Hitlera i Niemiec, zaklinał Radę, aby<br><br>strona 18<br><br>głosowała za wiernością dla Mussoliniego. Następnie Scorza, aktualny sekretarz partii, zaproponował wniosek, który w gruncie rzeczy stanowił votum zaufania dla Mussoliniego. Przeciwnicy dyktatury i wojny, zostali w nim uznani za winnych zdrady głównej.<br>- Tak, słusznie: zdrada główna! - wrzasnął Farinacci. I domagał się kary dla tych, którzy okazali "mentalność demokratyczną".<br>Galbiati, szef Milicji, powiedział:<br>- Ci, którzy tej nocy podnieśli głos, będą mieli do czynienia z moimi oddziałami