jasno, którą z tych koncepcji popiera. W szkołach publicznych V Republiki wszelkie symbole religijne, także krzyże, były zawsze zakazane. Toteż zgoda na noszenie chust muzułmańskich byłaby ustępstwem wobec islamskich fundamentalistów. Tego nie można było uczynić.<br>2. Jest oczywiste, że w państwie demokratycznym nie wolno przystać na obecność symbolu, który oznacza w istocie, i to publicznie, degradowanie kobiety.<br>3. Chusta muzułmańska stała się nie tyle nawet symbolem tradycjonalistów, co sztandarem wojujących islamistów, czyli ruchu ze wszech miar odrażającego, który należy zwalczać.<br>4. W całym świecie, we wszystkich religiach, pojawiają się dzisiaj skłonności do ekstremizmu, fanatyzmu i nietolerancji. W tej sytuacji stanowcze potwierdzenie zasady