kolego, ma... A ma! Z chłopów on, szelma, chłopski rozum...<br>Porastał u chadeków w poważanie i znaczenie. W "Ogniwie" wybrano go do komisji rewizyjnej.<br>Ludzie z Kozłowa widzieli go w tej spółdzielni, jak się handlowi przyglądał. Widzieli też i z Kleszczówną, której ojciec miał jatkę na Cygance. Bywał z rzeźnikówną w kinie, przeważnie w "Słońcu" na Gęsiej, na bulwarach nad Wisłą i w cukierni "Chłodnej" na Trzeciego Maja.<br>Rozmaite na ten temat krążyły plotki i domysły, ale Szczęsnego i ojca mało to wszystko obchodziło. Żyli swą budową, przyspieszali roboty, bo się miało na jesień.<br>- Żeby tylko zdążyć przed słotą. Jeszcze piec, jeszcze