Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 08.06
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
mieszkanka jednej ze wsi pod Międzychodem, Izabela M. - oskarżyciel posiłkowy w sprawie Mirosława Z. - nie może dojść do siebie. Po tym, co usłyszała podczas sądowych przewodów uspokajał ją jej syn. Kiedy rozmawia z dziennikarzem, trudno jej ukryć łzy. - Kiedy pytałam syna dlaczego nic nie mówił o tym, co dzieje się w klasie, to odpowiedział mi, że przecież nie mógł dopuścić, żebym była jeszcze bardziej smutna niż po śmierci jego siedmioletniej siostrzyczki - wspomina Izabela M.
W piątek w godzinach wieczornych dziennikarzowi ,,GL'' udało się skontaktować z Mirosławem Z.
- Mam sądowy zakaz wypowiadania się na temat całej sprawy - stwierdził międzychodzianin. - Powiem tylko, że nie
mieszkanka jednej ze wsi pod Międzychodem, Izabela M. - oskarżyciel posiłkowy w sprawie Mirosława Z. - nie może dojść do siebie. Po tym, co usłyszała podczas sądowych przewodów uspokajał ją jej syn. Kiedy rozmawia z dziennikarzem, trudno jej ukryć łzy. - Kiedy pytałam syna dlaczego nic nie mówił o tym, co dzieje się w klasie, to odpowiedział mi, że przecież nie mógł dopuścić, żebym była jeszcze bardziej smutna niż po śmierci jego siedmioletniej siostrzyczki - wspomina Izabela M. <br>W piątek w godzinach wieczornych dziennikarzowi ,,GL'' udało się skontaktować z Mirosławem Z. <br>- Mam sądowy zakaz wypowiadania się na temat całej sprawy - stwierdził międzychodzianin. - Powiem tylko, że nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego