się zdarzył jakiś splot dziwnych wydarzeń ... (legitymację oczywiście pokazuję) ... mnie się wdaje, że pani nie zadziałała w tym wypadku, jak trzeba, właściwie! <br>Niewłaściwość mojego postępowania jest tematem półgodzinnej rozmowy: dyrektor uważa, że powinnam się była zwrócić do kierownika, a ja przypominam mu, że kierownik na mój widok uciekł... i tak w kółko Macieju. <br>Widząc, że wiem za dużo, dyrektor zmienił nagle front. Twierdzi, że występował do milicji i do straży przemysłowej z prośbą o wzięcie bazy pad opiekę, zdając sobie sprawę, że benzyna jest i będzie coraz bardziej łakomym kąskiem. Wprowadzono też system racjonowania paliwa, ale nie był on zbyt dobrze przemyślany