Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 25
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1980
się zdarzył jakiś splot dziwnych wydarzeń ... (legitymację oczywiście pokazuję) ... mnie się wdaje, że pani nie zadziałała w tym wypadku, jak trzeba, właściwie!
Niewłaściwość mojego postępowania jest tematem półgodzinnej rozmowy: dyrektor uważa, że powinnam się była zwrócić do kierownika, a ja przypominam mu, że kierownik na mój widok uciekł... i tak w kółko Macieju.
Widząc, że wiem za dużo, dyrektor zmienił nagle front. Twierdzi, że występował do milicji i do straży przemysłowej z prośbą o wzięcie bazy pad opiekę, zdając sobie sprawę, że benzyna jest i będzie coraz bardziej łakomym kąskiem. Wprowadzono też system racjonowania paliwa, ale nie był on zbyt dobrze przemyślany
się zdarzył jakiś splot dziwnych wydarzeń ... (legitymację oczywiście pokazuję) ... mnie się wdaje, że pani nie zadziałała w tym wypadku, jak trzeba, właściwie! <br>Niewłaściwość mojego postępowania jest tematem półgodzinnej rozmowy: dyrektor uważa, że powinnam się była zwrócić do kierownika, a ja przypominam mu, że kierownik na mój widok uciekł... i tak w kółko Macieju. <br>Widząc, że wiem za dużo, dyrektor zmienił nagle front. Twierdzi, że występował do milicji i do straży przemysłowej z prośbą o wzięcie bazy pad opiekę, zdając sobie sprawę, że benzyna jest i będzie coraz bardziej łakomym kąskiem. Wprowadzono też system racjonowania paliwa, ale nie był on zbyt dobrze przemyślany
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego