Typ tekstu: Książka
Autor: Urbańczyk Andrzej
Tytuł: Dziękuję ci, Pacyfiku
Rok: 1997
Znowu na oceanie

Fujimori zjawia się o szóstej z czarującą punktualnością Japończyków. Oddajemy kota pod opiekę bosmana wraz z komiksem mojej produkcji, instruującym "co i jak" w kwestiach bytowych czworonoga. Sprawdzamy cumy "Nord", zasuwamy luk i nie zamykając dachu odjeżdżamy.
Dopiero teraz mogę spokojnie przyjrzeć się memu opiekunowi. Fujimori, a właściwie Fujimori San, czyli pan Fujimori, jak tytułują się tu nawet najbliżsi przyjaciele, ma około trzydziestki. Krzepka budowa, ogorzała, bardzo "japońska" fizjonomia - twarde proste rysy, do których jakoś
Znowu na oceanie&lt;/&gt;<br><br> Fujimori zjawia się o szóstej z czarującą punktualnością Japończyków. Oddajemy kota pod opiekę bosmana wraz z komiksem mojej produkcji, instruującym "co i jak" w kwestiach bytowych czworonoga. Sprawdzamy cumy "Nord", zasuwamy luk i nie zamykając dachu odjeżdżamy.<br> Dopiero teraz mogę spokojnie przyjrzeć się memu opiekunowi. Fujimori, a właściwie Fujimori San, czyli pan Fujimori, jak tytułują się tu nawet najbliżsi przyjaciele, ma około trzydziestki. Krzepka budowa, ogorzała, bardzo "japońska" fizjonomia - twarde proste rysy, do których jakoś
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego