Typ tekstu: Książka
Autor: Filar Alfons
Tytuł: Śladami tatrzańskich kurierów
Rok: 1995
były dopiero początki ruchu oporu.
Pewnego dnia w listopadzie do Staszka w schronisku
przybyła jego siostra Helena. W rozmowie z nią zorientował
się, że w domu jest teraz całkiem spokojnie, nic nie wskazuje na
jakieś niebezpieczeństwo.
Jeszcze tego samego dnia, pod wieczór zeszli razem z gór.
Brat był jednak ostrożny: w mieście nie pokazywał się w nocy
nie sypiał we własnym domu.


Pewnego dnia przy końcu grudnia Staszek dopiero co
powrócił od wujka, gdzie ostatnio sypiał. Siedział przy stole ipił
gorącą herbatę, którą podała mu matka. Na dworze wiatr
wygwizdywał dzikie melodie. Szalała taka śnieżyca, że świata
nie było widać w biały
były dopiero początki ruchu oporu.<br> Pewnego dnia w listopadzie do Staszka w schronisku<br>przybyła jego siostra Helena. W rozmowie z nią zorientował<br>się, że w domu jest teraz całkiem spokojnie, nic nie wskazuje na<br>jakieś niebezpieczeństwo.<br> Jeszcze tego samego dnia, pod wieczór zeszli razem z gór.<br>Brat był jednak ostrożny: w mieście nie pokazywał się w nocy<br>nie sypiał we własnym domu.<br><br><br> Pewnego dnia przy końcu grudnia Staszek dopiero co<br>powrócił od wujka, gdzie ostatnio sypiał. Siedział przy stole ipił<br>gorącą herbatę, którą podała mu matka. Na dworze wiatr<br>wygwizdywał dzikie melodie. Szalała taka śnieżyca, że świata<br>nie było widać w biały
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego