maksymalizację użyteczności (lub - co na jedno wychodzi - minimalizację strat), podczas gdy w badaniach teoretycznych celem jest wyłącznie uzyskanie prawdziwych twierdzeń o badanej rzeczywistości. Działania służące realizacji celów czysto poznawczych polegałyby na wyciąganiu wniosków z doświadczenia - wedle powszechnie przekonujących metod, które nie odwołują się do żadnych zysków ani strat.<br> Pogląd powyższy - w odniesieniu właśnie do badań o charakterze statystycznym - wyznają i dziś jeszcze niektórzy uczeni, czasem bardzo wybitni. Tak np. Ronald Fisher, którego wkład do teorii wnioskowań indukcyjnych jest ogromny, polemizuje z "decyzyjnym" ujmowaniem indukcji w słowach następujących: "Jest rzeczą ważną uprzytomnić sobie, że badacz nie wprowadza żadnej funkcji kosztu dla błędnych decyzji