Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Powszechny
Nr: 50
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1994
Wydarzeń Grudniowych na Wybrzeżu, twierdzi, że dokładne miejsce śmierci nie jest znane.
Nie wiadomo również, czy człowiek ten zginął około szóstej, czy około dziewiątej rano (wojsko otwierało w tym miejscu ogień dwukrotnie, w tych właśnie godzinach).
Natomiast prokuratur Bogdan Szegda, prowadzący sprawę Wydarzeń Grudniowych z ramienia Prokuratury Wojewódzkiej w Gdańsku, w oparciu o te same materiały twierdzi, że Zbigniew Godlewski (Szegda przyjmuje za bezsporne, że właśnie Godlewskiego niesiono na drzwiach) zginął przy wejściu na kładkę nad torami, w stosunkowo dużej odległości od oddziałów wojskowych.
Byłaby to wówczas śmierć od zabłąkanej kuli.
Argumentem na rzecz tezy, że śmierć nastąpiła po drugiej stronie torów kolejowych
Wydarzeń Grudniowych na Wybrzeżu, twierdzi, że dokładne miejsce śmierci nie jest znane.<br>Nie wiadomo również, czy człowiek ten zginął około szóstej, czy około dziewiątej rano (wojsko otwierało w tym miejscu ogień dwukrotnie, w tych właśnie godzinach).<br>Natomiast prokuratur Bogdan Szegda, prowadzący sprawę Wydarzeń Grudniowych z ramienia Prokuratury Wojewódzkiej w Gdańsku, w oparciu o te same materiały twierdzi, że Zbigniew Godlewski (Szegda przyjmuje za bezsporne, że właśnie Godlewskiego niesiono na drzwiach) zginął przy wejściu na kładkę nad torami, w stosunkowo dużej odległości od oddziałów wojskowych.<br>Byłaby to wówczas śmierć od zabłąkanej kuli.<br>Argumentem na rzecz tezy, że śmierć nastąpiła po drugiej stronie torów kolejowych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego