Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Wszystko czerwone
Rok wydania: 2001
Rok powstania: 1974
domyślasz. Odniosłam wrażenie, że machnął ręką i pokazał kierunek. Stałaś obok, powinnaś widzieć na kogo.
- Cały czas machał rękami. Ciemno było. Kretyński pomysł z tą lampą. Zdaje się, że pokazał gdzieś między tobą a Ewą.
- Obie jesteśmy żeńskiej płci i żadna z nas nie była w spodniach - powiedziała z niesmakiem, w ostatniej chwili unikając poparzenia twarzy następnym pękiem pokrzyw, którymi Alicja zamiotła mi przed nosem. - Czy nie mogłabyś usuwać tego zielska mniej energicznie? Reumatyzmu już się pozbyłam, przez dwa tygodnie gryzły mnie czerwone mrówki.
- Dlaczego czerwone mrówki? - spytała Alicja z wyraźnym roztargnieniem.
- Bo akurat takie były tam, gdzie byłam...
- Czekaj. Czerwone mrówki...? Coś
domyślasz. Odniosłam wrażenie, że machnął ręką i pokazał kierunek. Stałaś obok, powinnaś widzieć na kogo.<br>- Cały czas machał rękami. Ciemno było. Kretyński pomysł z tą lampą. Zdaje się, że pokazał gdzieś między tobą a Ewą.<br>- Obie jesteśmy żeńskiej płci i żadna z nas nie była w spodniach - powiedziała z niesmakiem, w ostatniej chwili unikając poparzenia twarzy następnym pękiem pokrzyw, którymi Alicja zamiotła mi przed nosem. - Czy nie mogłabyś usuwać tego zielska mniej energicznie? Reumatyzmu już się pozbyłam, przez dwa tygodnie gryzły mnie czerwone mrówki.<br>- Dlaczego czerwone mrówki? - spytała Alicja z wyraźnym roztargnieniem.<br>- Bo akurat takie były tam, gdzie byłam...<br>- Czekaj. Czerwone mrówki...? Coś
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego