Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Nowa Fantastyka
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1996
kunsztownie i szeroko u podnóża Sacre Coer. Lubię także wiedeński Hofburg i Heldenplatz, Budapeszt z jego nadzwyczajną amfiladą mostów nad Dunajem. Mocne wrażenie wywiera również nasz Wawel.
Z ludzi, oprócz poetów, pisarzy i wynalazców, interesowali mnie - poza chyba Napoleonem - przede wszystkim wodzowie polscy. Jeszcze moje pokolenie, to przedwojenne, zdawało sobie w pełni sprawę z roli, jakiej podjęła się Polska po unii z Litwą, a zwłaszcza po Grunwaldzie. W krwawej walce przejęliśmy wówczas od Zachodu misję zapanowania fizycznego i kulturowego nad Europą Wschodnią. Nasze granice stawały się granicami kultury śródziemnomorskiej, a zarazem jej przyczółkami na Wschodzie. Wielkim - nie tylko wodzem - był wówczas na
kunsztownie i szeroko u podnóża Sacre Coer. Lubię także wiedeński Hofburg i Heldenplatz, Budapeszt z jego nadzwyczajną amfiladą mostów nad Dunajem. Mocne wrażenie wywiera również nasz Wawel.<br>Z ludzi, oprócz poetów, pisarzy i wynalazców, interesowali mnie - poza chyba Napoleonem - przede wszystkim wodzowie polscy. Jeszcze moje pokolenie, to przedwojenne, zdawało sobie w pełni sprawę z roli, jakiej podjęła się Polska po unii z Litwą, a zwłaszcza po Grunwaldzie. W krwawej walce przejęliśmy wówczas od Zachodu misję zapanowania fizycznego i kulturowego nad Europą Wschodnią. Nasze granice stawały się granicami kultury śródziemnomorskiej, a zarazem jej przyczółkami na Wschodzie. Wielkim - nie tylko wodzem - był wówczas na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego