Typ tekstu: Książka
Autor: Kołodziejczak Tomasz
Tytuł: Krew i kamień
Rok: 2003
a przede wszystkim wywołać wśród buntowników panikę. Gród obstawiono dokładnie, zablokowano dochodzące doń uliczki, tak by w razie nagłego wypadu starczyło czasu na zorganizowanie oporu. Kolejne niebezpieczeństwo stanowiła Gwardia. Oddział pilnujący Kręgu liczył dwie setki świetnych wojowników, a na każdego z nich przypadało jeszcze po kilku niewolnych. Szerszenie, choć nieliczni w porównaniu z daborczykami, stanowili pokaźną siłę. W otwartym terenie zwarte, sprawnie dowodzone zgrupowanie gwardzistów potrafiło przełamać szyk wielokroć liczniejszej armii. A jeśli jeszcze na tyły tej armii spadliby wojownicy z Gorczem...
Na razie jednak Gwardia stacjonowała daleko od Dabory. Inny za to topór zawisł nad szyjami buntowników. Nyilbork, komes z Uchaty
a przede wszystkim wywołać wśród buntowników panikę. Gród obstawiono dokładnie, zablokowano dochodzące doń uliczki, tak by w razie nagłego wypadu starczyło czasu na zorganizowanie oporu. Kolejne niebezpieczeństwo stanowiła Gwardia. Oddział pilnujący Kręgu liczył dwie setki świetnych wojowników, a na każdego z nich przypadało jeszcze po kilku niewolnych. Szerszenie, choć nieliczni w porównaniu z daborczykami, stanowili pokaźną siłę. W otwartym terenie zwarte, sprawnie dowodzone zgrupowanie gwardzistów potrafiło przełamać szyk wielokroć liczniejszej armii. A jeśli jeszcze na tyły tej armii spadliby wojownicy z Gorczem...<br>Na razie jednak Gwardia stacjonowała daleko od Dabory. Inny za to topór zawisł nad szyjami buntowników. Nyilbork, &lt;orig&gt;komes&lt;/&gt; z Uchaty
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego