Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie Warszawy
Nr: 05.02
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2002
my możemy zapewnić ochronę danych osobowych? - uśmiecha się jeden z lekarzy. - Po wprowadzeniu ustawy zmieniliśmy tylko jedno. Nie mówimy już przez radio, że umarł Jan Kowalski zamieszkały tu i tu, tylko że zmarł pan Jan, zamieszkały tu i tu. Niby w ten sposób mamy chronić nazwisko przed niepowołanymi osobami, lecz w praktyce adres i tak idzie w eter. Dla zakładu pogrzebowego nazwisko przecież nieważne. Ważne, że dowiadują się, gdzie mogą zarobić. - Wasze informacje wnoszą nowy aspekt do sprawy pogotowia ratunkowego i systemu przekazywania danych osobowych pacjentów - powiedziała wczoraj ŻW Małgorzata Kałużyńska-Jasak, rzecznik generalnego inspektora ochrony danych osobowych. - Zbadamy te praktyki. W
my możemy zapewnić ochronę danych osobowych? - uśmiecha się jeden z lekarzy. - Po wprowadzeniu ustawy zmieniliśmy tylko jedno. Nie mówimy już przez radio, że umarł Jan Kowalski zamieszkały tu i tu, tylko że zmarł pan Jan, zamieszkały tu i tu. Niby w ten sposób mamy chronić nazwisko przed niepowołanymi osobami, lecz w praktyce adres i tak idzie w eter. Dla zakładu pogrzebowego nazwisko przecież nieważne. Ważne, że dowiadują się, gdzie mogą zarobić. - Wasze informacje wnoszą nowy aspekt do sprawy pogotowia ratunkowego i systemu przekazywania danych osobowych pacjentów - powiedziała wczoraj ŻW Małgorzata Kałużyńska-Jasak, rzecznik generalnego inspektora ochrony danych osobowych. - Zbadamy te praktyki. W
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego