bywa zazwyczaj składana na historyków nie francuskich czy angielskich, lecz polskich, ponieważ nie ogłaszają swych prac w językach kongresowych, a nie sposób wymagać od Zachodu znajomości mowy Reja i Kochanowskiego. Święta prawda, ale właśnie jeśli idzie o konfederację warszawską, trudno uciec się do takiej wymówki.<br>Klasyczną pracą, przedstawiającą dzieje tolerancji w przekroju historycznym, jest synteza pióra francuskiego jezuity J. Leclera, wydana po francusku w Paryżu w 1955 roku. Doczekała się ona przekładu na angielski, niemiecki i polski (Historia tolerancji w wieku reformacji, Warszawa 1964). Lecler poświęcił konfederacji warszawskiej aż cztery bite strony, na których mocno podkreśla prekursorski charakter tej ustawy. Można jeszcze