to u schyłku Rzeczypospolitej czyniono w Szkole Rycerskiej czy w zakładach powołanych do życia przez Komisję Edukacji Narodowej.<br>Owa odpowiedzialność może także stanowić wynik "domowej indoktrynacji": do kanonu lektur szkolnych weszła Zofia z Daniłowiczów, matka obu Sobieskich: Jana i Marka, która przy grobie Stanisława Żółkiewskiego miała uczyć synów obowiązku oddania w razie potrzeby życia za ojczyznę. Podobne sposoby wychowawcze nie zawsze jednak bywały skuteczne. W warunkach staropolskich &lt;page nr=76&gt; instytucję państwa opierano głównie na perswazji, co podobnie jak wiele innych zasad ustrojowych Rzeczypospolitej graniczyło z utopią.<br>Część historyków twierdzi, iż mieszkańców Prus dopiero oficerowie hugenoccy, którzy znaleśli u nich schronienie po rewokacji edyktu nantejskiego