Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 2 (150)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
6 i 7 na parterze, zostały oddzielone od reszty świata kilkunastoma kilogramami masywnego żelastwa i choć nie chroniło ono idealnie przed wścibskimi spojrzeniami sąsiadów, to przynajmniej zabezpieczało przed niepożądanymi gośćmi na wycieraczkach.
Było to jeszcze wtedy, gdy obydwa mieszkania zajmowały pełne rodziny z dziećmi. Z czasem jednak dzieci podorastały i w rezultacie pod szóstką pozostała już tylko starsza, mocno niedosłysząca pani Jadwiga B., zaś pod siódemką mieszkali właśnie młodzi państwo T., którym to rodzice Wioletty, gdy ta dostatecznie podrosła i mocno dała się im swoim dorastaniem we znaki, przekazali lokal, przeprowadzając się gdzieś na wieś, bliżej natury.

W klatce

Rzecz jasna, w
6 i 7 na parterze, zostały oddzielone od reszty świata kilkunastoma kilogramami masywnego żelastwa i choć nie chroniło ono idealnie przed wścibskimi spojrzeniami sąsiadów, to przynajmniej zabezpieczało przed niepożądanymi gośćmi na wycieraczkach.<br>Było to jeszcze wtedy, gdy obydwa mieszkania zajmowały pełne rodziny z dziećmi. Z czasem jednak dzieci podorastały i w rezultacie pod szóstką pozostała już tylko starsza, mocno niedosłysząca pani Jadwiga B., zaś pod siódemką mieszkali właśnie młodzi państwo T., którym to rodzice Wioletty, gdy ta dostatecznie podrosła i mocno dała się im swoim dorastaniem we znaki, przekazali lokal, przeprowadzając się gdzieś na wieś, bliżej natury.<br><br>&lt;tit&gt;W klatce&lt;/&gt;<br><br>Rzecz jasna, w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego