Typ tekstu: Książka
Autor: Radosław Kobierski
Tytuł: Harar
Rok: 2005
w tej jednej sprawie, myślałem, ale i tu pomyliłem się, uległem złudzeniu. Uprzytomniłem sobie, że z nas dwóch to ja postawiłem wszystko na jedną kartę, przed nikim się nie przyznawałem i w końcu sam w to uwierzyłem, że mogę istnieć bez absolutnego oddania się sztuce, z nas dwóch tylko Meyer w rzeczy samej bez sztuki mógł żyć właśnie dlatego, że był sobą, nikomu niczego nie musiał udowadniać, oczywiście swoją sztukę traktował śmiertelnie poważnie, śmiertelnie serio, ale to właśnie było dowodem, że w ten sposób chce zrealizować siebie, swój pomysł może nie na życie, tylko na śmierć, ja natomiast miałem ukryty w tym niebezpieczny
w tej jednej sprawie, myślałem, ale i tu pomyliłem się, uległem złudzeniu. Uprzytomniłem sobie, że z nas dwóch to ja postawiłem wszystko na jedną kartę, przed nikim się nie przyznawałem i w końcu sam w to uwierzyłem, że mogę istnieć bez absolutnego oddania się sztuce, z nas dwóch tylko Meyer w rzeczy samej bez sztuki mógł żyć właśnie dlatego, że był sobą, nikomu niczego nie musiał udowadniać, oczywiście swoją sztukę traktował śmiertelnie poważnie, śmiertelnie serio, ale to właśnie było dowodem, że w ten sposób chce zrealizować siebie, swój pomysł może nie na życie, tylko na śmierć, ja natomiast miałem ukryty w tym niebezpieczny
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego