Typ tekstu: Książka
Autor: Miłosz Czesław
Tytuł: Abecadło Miłosza
Rok: 1997
Mądrzy, uczciwi, szlachetni. Wielbiłem ich, byli moimi bliskimi przyjaciółmi i uważam to za wielki przywilej. Mój okres radiowy w Wilnie to Byrscy. Razem szurnięto nas stamtąd. Ciekawe, że Byrski Warszawę, skąd pochodził, odczuł po bujnym kulturalnie Wilnie jako ciche prowincjonalne miasto.
Podczas wojny odwiedzaliśmy ich na Bielanach. Tam wsławili się w sąsiedztwie przygodą ich pięcioletniego Krzysia. Bawił się z innymi dziećmi, oczywiście w wojnę, i nosił jako hełm stary nocnik znaleziony na śmietniku. Wróg uderzył go pałką w głowę i wbił nocnik po szyję. Trzeba było głowę owinąć gazetą i tak wieźć delikwenta tramwajem. Miał zostać ambasadorem Polski w Indiach i profesorem
Mądrzy, uczciwi, szlachetni. Wielbiłem ich, byli moimi bliskimi przyjaciółmi i uważam to za wielki przywilej. Mój okres radiowy w Wilnie to Byrscy. Razem szurnięto nas stamtąd. Ciekawe, że Byrski Warszawę, skąd pochodził, odczuł po bujnym kulturalnie Wilnie jako ciche prowincjonalne miasto.<br> Podczas wojny odwiedzaliśmy ich na Bielanach. Tam wsławili się w sąsiedztwie przygodą ich pięcioletniego Krzysia. Bawił się z innymi dziećmi, oczywiście w wojnę, i nosił jako hełm stary nocnik znaleziony na śmietniku. Wróg uderzył go pałką w głowę i wbił nocnik po szyję. Trzeba było głowę owinąć gazetą i tak wieźć delikwenta tramwajem. Miał zostać ambasadorem Polski w Indiach i profesorem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego