wojna? &lt;tit1&gt;Nie czy tak?&lt;/tit1&gt;("Rodzi się ptak" Osieckiej); Młynarski nie zawiódł swych entuzjastów, kompromitując "sztukę uników" w swej "Balladzie o toreadorze", a Grześkowiak wyśpiewywał satyryczny pean na cześć ludowej krzepy ("Chłop żywemu nie przepuści")... <br>Były w tym gatunku także pozycje słabe i skrywające pod pseudo-"ważkimi treściami" słabizny warsztatowe, lecz w sumie - nigdy jeszcze piosenka zaangażowana nie zyskała u nas tak szerokiego forum i nie przyniosła tylu interesujących osiągnięć. A i z wojskowych piosenek dałoby się wybrać niejedną atrakcyjną: od Wasowskiego i Broka "Po ten kwiat czerwony" (w świetnej interpretacji "No to co" i Teresy Tutinas), aż po zabawny, młodzieżowy przebój Fiszera