Typ tekstu: Książka
Autor: Nurowska Maria
Tytuł: Panny i wdowy. Zdrada
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1992
się zza biurka i nie podając jej ręki, wskazał fotel. Ewelina usiadła na brzeżku, jak to zwykle czynią petenci.
- Czym mogę pani służyć? - spytał, gdy milczenie się przedłużało.
- Chodzi o... Tadeusza Kozłowskiego. Z nie wyjaśnionych przyczyn został aresztowany.
Twarz Walczaka nie zmieniła się, była dla Eweliny zagadką. Nie wiedziała, co w tej chwili myśli. Czy zechce pomóc?
- Przyczyny zawsze się znajdą - odpowiedział wreszcie. - Zna pani to powiedzenie: jak się chce psa uderzyć, kij zawsze się znajdzie.
Ewelina poczuła się urażona tym porównaniem, ale nie dała tego po sobie poznać. Przecież ten człowiek to był ich jedyny ratunek. Kazał jej przyjść za kilka dni
się zza biurka i nie podając jej ręki, wskazał fotel. Ewelina usiadła na brzeżku, jak to zwykle czynią petenci. <br>- Czym mogę pani służyć? - spytał, gdy milczenie się przedłużało. <br>- Chodzi o... Tadeusza Kozłowskiego. Z nie wyjaśnionych przyczyn został aresztowany. <br>Twarz Walczaka nie zmieniła się, była dla Eweliny zagadką. Nie wiedziała, co w tej chwili myśli. Czy zechce pomóc?<br>- Przyczyny zawsze się znajdą - odpowiedział wreszcie. - Zna pani to powiedzenie: jak się chce psa uderzyć, kij zawsze się znajdzie. <br>Ewelina poczuła się urażona tym porównaniem, ale nie dała tego po sobie poznać. Przecież ten człowiek to był ich jedyny ratunek. Kazał jej przyjść za kilka dni
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego