wszędzie, gdzie istniały większe zakłady przemysłowe czy inne instytucje państwowe, gdzie były liczniejsze skupiska inteligenckie lub robotnicze.<br> Jakie ryzyko podejmowali animatorzy i uczestnicy "drugiego obiegu" po 13 XII 1981 roku? Początkowo było ono wysokie. W okresie stanu wojennego w procesach wytoczonych za produkcję i kolportaż tajnych druków sądy wojskowe ferowały w trybie doraźnym wyroki często w granicach od 3 do 5 lat więzienia. Później wykonanie kary zazwyczaj skracano w wyniku amnestii lub innych decyzji, wynikających z aktualnej sytuacji politycznej.<br> Przedstawiciele resortu spraw wewnętrznych informowali oficjalnie o kolejnych "sukcesach" podległych im służb: o dekonspiracji podziemnych drukarni czy konfiskacie "nielegalnych" czasopism i książek. Miało