są stracić pamięć. Ci pierwsi, którzy nigdy nic poważnego nie przeżyli, są ogarnięci szałem nienawiści, połączonej w jakiś dziwny sposób z ideałami chrześcijańskimi, wbrew tym ideałom. Ci drudzy zapominają natomiast, że pamięcią nie można manipulować, nie można mówić, że nigdy nic nie było. Bo było. Bo ludzie byli zabijani strzałem w tył głowy i chowani nocą. Bo były setki, tysiące ludzi w polskich więzieniach. Byli akowcy, rozstrzeliwani bez sądu. I nie można tych czynów niczym usprawiedliwiać, ani wielkimi ideałami, ani koniecznością historyczną, ani wojną domową. Potrzebne jest więc jakieś oczyszczenie. Wszystkim powinno zależeć na pełnym pojednaniu.<br><br>Dziękuję za rozmowę.</><br><br><div type="art"><br><tit>Spacerkiem na wolność