Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 4
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
Tytuł: Ozon
Nr: 4
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
gdyby udało się go obniżyć do 2,7 proc. Te sprawy stały się nam bliskie i doskonale rozumiemy, co to znaczy, że państwo znajduje się na granicy niewypłacalności. Jeszcze 20 lat temu o tym nie myśleliśmy. Czy pańska książka jest więc także głosem w debacie o reformie państwa socjalnego?
- Nie, w żadnym razie. Mnie chodzi o coś innego. W Niemczech nikt nie wie albo nie chce wiedzieć, skąd wzięły się instrumenty polityki społecznej, które sobie tak bardzo cenimy.
Zazwyczaj mówi się, że te wszystkie mechanizmy i przywileje wywalczył nam ruch robotniczy. To kłamstwo. Bo przecież progi podatkowe, zasiłki na dzieci, wspólne rozliczenie podatkowe
- Nie, w żadnym razie. Mnie chodzi o coś innego. W Niemczech nikt nie wie albo nie chce wiedzieć, skąd wzięły się instrumenty polityki społecznej, które sobie tak bardzo cenimy.
Zazwyczaj mówi się, że te wszystkie mechanizmy i przywileje wywalczył nam ruch robotniczy. To kłamstwo. Bo przecież progi podatkowe, zasiłki na dzieci, wspólne rozliczenie podatkowe
gdyby udało się go obniżyć do 2,7 proc. Te sprawy stały się nam bliskie i doskonale rozumiemy, co to znaczy, że państwo znajduje się na granicy niewypłacalności. Jeszcze 20 lat temu o tym nie myśleliśmy. Czy pańska książka jest więc także głosem w debacie o reformie państwa socjalnego?</><br><br><who2>- Nie, w żadnym razie. Mnie chodzi o coś innego. W Niemczech nikt nie wie albo nie chce wiedzieć, skąd wzięły się instrumenty polityki społecznej, które sobie tak bardzo cenimy. </><br><br><who1>Zazwyczaj mówi się, że te wszystkie mechanizmy i przywileje wywalczył nam ruch robotniczy. To kłamstwo. Bo przecież progi podatkowe, zasiłki na dzieci, wspólne rozliczenie podatkowe
