nad zmianą zasad waloryzacji zostanie odłożone aż do momentu sformowania rządu &lt;name type="person"&gt;Marka Belki&lt;/&gt;.<br>Wtedy mogłoby nastąpić "nowe otwarcie" dyskusji nad planem &lt;name type="person"&gt;Hausnera&lt;/&gt;, nad strategią porządkowania i ograniczania wydatków publicznych. Dyskusji, która w ostatnich tygodniach praktycznie zamarła.<br>Taką szansę dają też propozycje Belki wychodzące naprzeciw - choć w ograniczonym stopniu - postulatom &lt;name type="org"&gt;PO&lt;/&gt; w zakresie ograniczania wydatków na administrację. Trzeba przyznać rację tym krytykom planu &lt;name type="person"&gt;Hausnera&lt;/&gt;, którzy wytykali rządowi brak konsekwencji we wprowadzaniu w życie idei tańszego państwa. Cięcia w administracji są niezbędne, by opinia publiczna przełknęła gorzką pigułkę w postaci ograniczenia wydatków socjalnych. A praktyka ostatnich miesięcy i tygodni nie ma nic wspólnego z