Typ tekstu: Książka
Autor: Górska Halina
Tytuł: Druga brama
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1935
ludzie
są porządne i spokojne. Nie tak, jak gdzie indziej, co to
człowiek, jak idzie do roboty, to się boi, że mu tymczasem
wszystko porozciągają. I już co do czystości, to
robactwa u mnie nie ma! A że zawsze się coś na
kuchni gotuje, więc i ciepło jest, a to w zimie przecież
coś warte...

Nie wiadomo, czy te wywody trafiły Felkowi do przekonania, czy
nie.

Stał w progu izby ogromny, smukły i zarazem barczysty,
taki, że głową sięgał niemal aż do górnej
framugi drzwi, a robocza kurtka z niebieskiego "ferszalungu"*
ledwie nie pękała na jego szerokich ramionach. Granatową
maciejówkę** nosił wesoło
ludzie <br>są porządne i spokojne. Nie tak, jak gdzie indziej, co to <br>człowiek, jak idzie do roboty, to się boi, że mu tymczasem <br>wszystko porozciągają. I już co do czystości, to <br>robactwa u mnie nie ma! A że zawsze się coś na <br>kuchni gotuje, więc i ciepło jest, a to w zimie przecież <br>coś warte... <br><br>Nie wiadomo, czy te wywody trafiły Felkowi do przekonania, czy <br>nie. <br><br>Stał w progu izby ogromny, smukły i zarazem barczysty, <br>taki, że głową sięgał niemal aż do górnej <br>framugi drzwi, a robocza kurtka z niebieskiego "ferszalungu"* <br>ledwie nie pękała na jego szerokich ramionach. Granatową <br>maciejówkę** nosił wesoło
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego