Typ tekstu: Książka
Autor: Bahdaj Adam
Tytuł: Wakacje z duchami
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1962
momencie na gładką taflę jeziora wypłynęła łódka. Wioślarz pchnął ją ku wysepkom, których zielone, soczyste kępy wystawały z gładzizny jeziora.
"To jasne, on wali na wyspy" - myślał Paragon wpatrzony w samotną łódkę. Wciąż jeszcze tkwił w sitowiu. Nie chciał, by Tyrolczyk go spostrzegł.
Tymczasem spoza najbliższej wyspy, niby dwie srebrzyste ważki, wyłoniły się dwa kajaki. Błysk uderzających o wodę wioseł zamącił niezwykle czystą i spokojną toń jeziora. Kajaki pruły prosto w stronę łódki.
"Co on zrobi?" - zastanawiał się mały detektyw.
Tyrolczyk zwolnił nieco rytm wiosłowania, lecz ani o metr nie zboczył z obranego kierunku Po chwili kajaki minęły jego łódkę, popłynęły
momencie na gładką taflę jeziora wypłynęła łódka. Wioślarz pchnął ją ku wysepkom, których zielone, soczyste kępy wystawały z gładzizny jeziora.<br>"To jasne, on wali na wyspy" - myślał Paragon wpatrzony w samotną łódkę. Wciąż jeszcze tkwił w sitowiu. Nie chciał, by Tyrolczyk go spostrzegł.<br>Tymczasem spoza najbliższej wyspy, niby dwie srebrzyste ważki, wyłoniły się dwa kajaki. Błysk uderzających o wodę wioseł zamącił niezwykle czystą i spokojną toń jeziora. Kajaki pruły prosto w stronę łódki.<br>"Co on zrobi?" - zastanawiał się mały detektyw.<br>Tyrolczyk zwolnił nieco rytm wiosłowania, lecz ani o metr nie zboczył z obranego kierunku &lt;page nr=229&gt; Po chwili kajaki minęły jego łódkę, popłynęły
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego