ręką chirurga; nie mógł odżałować, że i wówczas nie wytoczył procesu.<br>Obrońca doktora Hellina podkreślał, że denatka - jak ustaliła sekcja - "miała zwyrodnione serce, sklerozę aorty, zwyrodnione naczynia chłonne, zwyrodniałą wątrobę, zwyrodnione nadnercze". To są przyczyny - twierdził - które wraz z nadwrażliwością na nowokainę spowodowały śmierć. Analiza moczu oraz badanie ciśnienia tych wad nie wykazały. Chirurg miał więc prawo przystąpić do operacji.<br>Jako lekarzy ekspertów powołano czterech profesorów-chirurgów i jednego, również profesora, internistę. Trzech biegłych wywodziło się z miejscowego uniwersytetu, jeden z uczelni poznańskiej, a jeden z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Ten ostatni twierdził stanowczo, że jeśli nie udało się pani inżynierowej wyperswadować pomniejszenia