zmarł w szpitalu. Wśród oprawców miał być obecny oskarżony.<br>Wszystkie poprzednie procesy kończyły się dla &lt;name type="person"&gt;Ireneusza K.&lt;/&gt; uniewinnieniem. Wczoraj oskarżony także nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień.<br>Obecny proces ma naprawić braki, dostrzeżone przez &lt;name type="org"&gt;Sąd Apelacyjny&lt;/&gt;, który przekazał sprawę do ponownego rozpoznania. Uznał bowiem, że pierwsza instancja wadliwie dokonała konfrontacji między głównym świadkiem oskarżenia &lt;name type="person"&gt;Cezarym F.&lt;/&gt; (zatrzymano go razem z &lt;name type="person"&gt;Przemykiem&lt;/&gt;) a milicjantami, którzy byli na &lt;name type="place"&gt;Jezuickiej&lt;/&gt;, kiedy doszło do zbrodni.<br>&lt;au&gt;J.O.&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news" sub="home" sex="mf"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Jednak zgoda na adopcję&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;&lt;name type="person"&gt;Ola&lt;/&gt; jedzie do &lt;name type="place"&gt;USA&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>Czteroletnia &lt;name type="person"&gt;Ola&lt;/&gt;, która uległa ciężkim poparzeniom w maju 2002 roku, może jechać z nowymi rodzicami do &lt;name type="place"&gt;Stanów