dla wspomnień niż nowych podniet. No, jedźmy, bo i tak poczucie obowiązku nas tutaj przygna - popędzał zrywając się żwawo z przesadną dziarskością starszych panów, którzy mając widzów udają, że młodość jest stanem, który uchowali.<br>Obejrzał się ku jasnym kolumnom budynku, głosy wstępowały śpiewnie, odczuwali przewrotną uciechę uczniów wymykających się na wagary. Maurice wyprowadził pierwszy swojego peugeota, za nim pomknął Terey; mijali zaprzęgi chłopskie, wciskając się między wozy wyładowane drągowiną, auta goniły się jak dwa psy.<br>Na wąskiej drodze rwące podmuchy wzbijały kłęby rudego pyłu, pełne złotych błysków sieczki, wyschłej mierzwy zmielonej kołami arb, ciężkimi jak chłopski los.<br>Kiedy pod smagnięciem klaksonu