jest na telefon", jeżeli telefon jest w Komitecie Miejskim? Czy i oni mają podsłuch SB, czy po prostu taki nawyk starego partyjniaka?<br>Iza przyjechała przed szóstą, zmęczona, głodna, wściekła. Z Warszawy wyjechali punktualnie, ale we Włochach pociąg stanął, bo okazało się, że w Ursusie trwają zamieszki i robotnicy przyspawali jakiś wagon do torów kolejowych, więc przejazd był niemożliwy. Zawrócili ich i puścili przez Czachówek, na Radom - Kielce. Tu trafili z deszczu pod rynnę. W Radomiu wyszli na ulicę robotnicy z "Łucznika" i kilku innych fabryk, dworzec też był zamknięty. Wszyscy protestowali przeciwko podwyżkom. Pojechali więc na Sandomierz i tą drogą - wstąpił