Typ tekstu: Książka
Autor: Mariusz Cieślik
Tytuł: Śmieszni kochankowie
Rok: 2004
nie było. Jak ci nie wstyd tak się zachowywać? Przecież masz rodzinę.
- A ty, Jasiu, taki jesteś, kurwa, rycerz bez skazy? To dlaczego żona cię zostawiła?
- Bo byłem taki głupi jak ty. Jak powiesz jeszcze słowo, będę ci musiał przypierdolić. Więc uważaj. A teraz przepuść panią.
Szymon przez chwilę się wahał, ale nie odezwał się.
- To nie jest towarzystwo dla kobiet. Chodźmy stąd - powiedział Janek do dziewczyny.

Kilka dni później w całym Milęcinie wszyscy znowu gadali o tamtym mercedesie. A szczególnie w Kogucie. Ktoś z bywalców twierdził, że w telewizji pokazali jednego z gości, który był wtedy w barze. Ofiara gangsterskich
nie było. Jak ci nie wstyd tak się zachowywać? Przecież masz rodzinę.<br>- A ty, Jasiu, taki jesteś, kurwa, rycerz bez skazy? To dlaczego żona cię zostawiła?<br>- Bo byłem taki głupi jak ty. Jak powiesz jeszcze słowo, będę ci musiał przypierdolić. Więc uważaj. A teraz przepuść panią.<br>Szymon przez chwilę się wahał, ale nie odezwał się.<br>- To nie jest towarzystwo dla kobiet. Chodźmy stąd - powiedział Janek do dziewczyny.<br><br>Kilka dni później w całym Milęcinie wszyscy znowu gadali o tamtym mercedesie. A szczególnie w Kogucie. Ktoś z bywalców twierdził, że w telewizji pokazali jednego z gości, który był wtedy w barze. Ofiara gangsterskich
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego