Typ tekstu: Książka
Autor: Miller Marek
Tytuł: Pierwszy milion
Rok: 1999
na parę dni przed jej sprzedażą. Taki mniej więcej był kalendarz, że na tydzień przed sprzedażą akcji ceny obligacji rosły. Szczyt następował w trzecim dniu przed sprzedażą, bo wszyscy, którzy chcieli kupić te obligacje uważali, że trzeba je kupić, a później troszeczkę ta temperatura opadała. Trzeba było wyczuć dokładnie to wahnięcie popytu.
Wróciłem do gotówki i znowu zacząłem skupować obligacje myśląc o Żywcu. Żywiec był sprzedawany we wrześniu 1991 roku, jako dziewiąty z kolei. Trzymałem obligacje w wielkim pudle po butach narciarskich. Miały format A4 i pudełka po butach świetnie się do tego nadawały. Moje pudełko ważyło już kilka kilogramów i
na parę dni przed jej sprzedażą. Taki mniej więcej był kalendarz, że na tydzień przed sprzedażą akcji ceny obligacji rosły. Szczyt następował w trzecim dniu przed sprzedażą, bo wszyscy, którzy chcieli kupić te obligacje uważali, że trzeba je kupić, a później troszeczkę ta temperatura opadała. Trzeba było wyczuć dokładnie to wahnięcie popytu. <br>Wróciłem do gotówki i znowu zacząłem skupować obligacje myśląc o Żywcu. Żywiec był sprzedawany we wrześniu 1991 roku, jako dziewiąty z kolei. Trzymałem obligacje w wielkim pudle po butach narciarskich. Miały format A4 i pudełka po butach świetnie się do tego nadawały. Moje pudełko ważyło już kilka kilogramów i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego