Typ tekstu: Książka
Autor: Kwiatkowski Tadeusz
Tytuł: Panopticum
Rok: 1995
życie i lepiej mieć wokół siebie wrogów i nieprzyjazne osoby aniżeli schlebiających fałszywców. Czasem był nieodpowiedzialny i prostacki w tych swoich złośliwościach. Pani Lidia - a było to przed laty, kiedy zgadaliśmy się o Stefanie - zwierzyła mi się, że często wstyd jej za męża. I przytoczyła taką historyjkę: Cała rodzina spędzała wakacje w Poroninie, dzieląc wynajętą chatę góralską z jakąś dostojną hrabiną. Stefan od samego początku nie lubił tej kobiety i nie ukrywał swej niechęci, czyniąc błazeńskie miny na jej widok. Pewnego dnia pani Lidia, stojąc przy piecu kuchennym wraz z ową dystyngowaną damą, kątem oka dostrzegła, że drzwi od kuchni uchyliły
życie i lepiej mieć wokół siebie wrogów i nieprzyjazne osoby aniżeli schlebiających fałszywców. Czasem był nieodpowiedzialny i prostacki w tych swoich złośliwościach. Pani Lidia - a było to przed laty, kiedy zgadaliśmy się o Stefanie - zwierzyła mi się, że często wstyd jej za męża. I przytoczyła taką historyjkę: Cała rodzina spędzała wakacje w Poroninie, dzieląc wynajętą chatę góralską z jakąś dostojną hrabiną. Stefan od samego początku nie lubił tej kobiety i nie ukrywał swej niechęci, czyniąc błazeńskie miny na jej widok. Pewnego dnia pani Lidia, stojąc przy piecu kuchennym wraz z ową dystyngowaną damą, kątem oka dostrzegła, że drzwi od kuchni uchyliły
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego