Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 09.04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Józef Oleksy. - Bez przesady z tym szarpaniem organizmu. Harmonii wewnętrznej marszałka nie udaje się zakłócić nawet jego poprzednikowi. Józef Oleksy zapewnia, że Marek Borowski ma manię zbijania punktów cudzym kosztem. Przed dwoma laty złożył wniosek, żeby posłom obniżyć pensje i do tej pory są zaniżone. Mnożyłby zakazy, podnosił podatki, nawet wakacji chciał posłów pozbawić. Może to te cechy jego charakteru powodują, że choć je dużo, jest taki szczupły? - Ma słabe sondaże, ale czy musi je poprawiać w ten sposób? - pyta Oleksy, który woli być dobroduszny, choć często na tym traci, bo w polityce nie ma sentymentów.

Sprzeczne sygnały wysyła Marek Belka
Józef Oleksy. - Bez przesady z tym szarpaniem organizmu. Harmonii wewnętrznej marszałka nie udaje się zakłócić nawet jego poprzednikowi. Józef Oleksy zapewnia, że Marek Borowski ma manię zbijania punktów cudzym kosztem. Przed dwoma laty złożył wniosek, żeby posłom obniżyć pensje i do tej pory są zaniżone. Mnożyłby zakazy, podnosił podatki, nawet wakacji chciał posłów pozbawić. Może to te cechy jego charakteru powodują, że choć je dużo, jest taki szczupły? - Ma słabe sondaże, ale czy musi je poprawiać w ten sposób? - pyta Oleksy, który woli być dobroduszny, choć często na tym traci, bo w polityce nie ma sentymentów.<br><br>Sprzeczne sygnały wysyła Marek Belka
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego