Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o ogrodzie,o książkach,o diecie i owocach
Rok powstania: 2000
nie płacą podatku, nic i...
I kto przyjeżdża...
i ochronę, ochronę tu ściąga...
Na panią?
Nie, nas nie, bo my działkowicze, my działkowicze mieliśmy tutaj i oni z ochrony chodzili, ale mówią tak, my mamy tu miejsce, a oni się wciskają z ciuchami, przecież te wypisują mandaty, czterdzieści złotych im walą mandaty a oni stoją dalej, mandat zapłaci i stoi, bo on mówi, jak zapłaciłem mandat, to muszę to sprzedać, no, zamiast się zwinąć, a on dzwoni
Sprzedają...
Proszę?
Sprzedają chociaż?
Bardzo dobrze sprzedają...
Do tego sklepu, nie.
Ja inaczej nie sprzedam, kochana, nic nie podejdzie, jak pani nie zachęci, nie
nie płacą podatku, nic i&lt;/&gt;...<br>&lt;who1&gt;I kto przyjeżdża&lt;/&gt;...<br>&lt;who8&gt;i ochronę, ochronę tu ściąga&lt;/&gt;...<br>&lt;who1&gt;Na panią?&lt;/&gt;<br>&lt;who8&gt;Nie, nas nie, bo my działkowicze, my działkowicze mieliśmy tutaj &lt;gap&gt; i oni z ochrony chodzili, ale mówią tak, my mamy tu miejsce, a oni się wciskają z ciuchami, przecież te &lt;gap&gt; wypisują mandaty, czterdzieści złotych im walą mandaty a oni stoją dalej, mandat zapłaci i stoi, bo on mówi, jak zapłaciłem mandat, to muszę to sprzedać, no, zamiast się zwinąć, a on dzwoni &lt;gap&gt; &lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Sprzedają&lt;/&gt;...<br>&lt;who8&gt;Proszę?&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Sprzedają chociaż?&lt;/&gt;<br>&lt;who8&gt;Bardzo dobrze sprzedają.&lt;/&gt;..<br>&lt;who1&gt;Do tego sklepu, nie.&lt;/&gt;<br>&lt;who8&gt;Ja inaczej nie sprzedam, kochana, nic nie podejdzie, jak pani nie zachęci, nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego