Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
i trochę pieniędzy. Gdyby przyszło nam uciekać, lub ginąć, stąd, bracia, uciekniecie przez jaskinię w inne czasy i inne miejsca.
- A wy, panie? - spytał Gaston, słysząc w głosie mistrza rezygnację.
- Ja muszę zostać. Wielki mistrz nie ucieka, choć bywało i tak w naszej historii, to jednak ja nie ucieknę.
- Będziemy walczyć! - podniósł głos Gaston.
Hugon de Pairaud spuścił głowę. Jakub de Molay położył rękę na ramieniu rycerza z Prowansji.
- Bracie komandorze! Czy nie przysięgałeś, że jako Rycerz Świątyni nigdy nie podniesiesz ręki na chrześcijanina?
- A im wolno?
- A im wolno... - powtórzył Jakub.
Od strony murów dobiegł szmer osuwających się kamieni. Bernard
i trochę pieniędzy. Gdyby przyszło nam uciekać, lub ginąć, stąd, bracia, uciekniecie przez jaskinię w inne czasy i inne miejsca.<br>- A wy, panie? - spytał Gaston, słysząc w głosie mistrza rezygnację.<br>- Ja muszę zostać. Wielki mistrz nie ucieka, choć bywało i tak w naszej historii, to jednak ja nie ucieknę.<br>- Będziemy walczyć! - podniósł głos Gaston.<br>Hugon de Pairaud spuścił głowę. Jakub de Molay położył rękę na ramieniu rycerza z Prowansji.<br>- Bracie komandorze! Czy nie przysięgałeś, że jako Rycerz Świątyni nigdy nie podniesiesz ręki na chrześcijanina?<br>- A im wolno?<br>- A im wolno... - powtórzył Jakub.<br>Od strony murów dobiegł szmer osuwających się kamieni. Bernard
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego