wychodził żołnierz zawodowy na ryby o trzeciej rano i widział, że niosą jakiś pakun, jakiś wiesz, tobołek, czy coś, tobół, nie?</> No i patrz, wyrzucili go z wojska. <unclear>A opowiadał ten, co jeden był najstarszy w grupie, w jednostce.</unclear> Irena! I zginął mu pistolet pneumatyczny <gap>. I sobie lekarz w żyłę walnął zastrzyk śmiertelny i samobójstwo popełnił.</><br><pause><br><who2><gap></><br><who1>To się nagrywa?</><br><gap><br><who2>A ile razy było tak, że w tygodniu wszyscy prawie...Ile razy w miesiącu jakieś umierały osoby, czy zabijały się i musiałeś jeździć, pamiętasz?</><br><who1>No to właśnie mówię, że zastrzelił się żołnierz...</><br><gap><br><who2>No to ty tatuś mówiłeś, że jak u ciebie jakiegoś