Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Wieża jaskółki
Rok: 2001
Wampir uśmiechnął się znowu.
- To nie jest znajomy, lecz znajoma - wyjaśnił. - Owszem, jest wśród nich. Nawet awansowała. Przewodzi całemu Kręgowi.
- Hierofantka?
- Flaminika. Tak się nazywa najwyższy druidzki tytuł, gdy nosi go kobieta. Tylko mężczyźni bywają hierofantami.
- Prawda, zapomniałem. Rozumiem, że Milva i reszta...
- Są teraz pod opieką flaminiki i Kręgu - wampir swoim zwyczajem odpowiedział na pytanie w trakcie jego zadawania, po czym natychmiast przystąpił do odpowiedzi na pytania jeszcze nie zadane.
- Ja natomiast pospieszyłem na spotkanie z wami. Albowiem wydarzyła się rzecz zagadkowa. Flaminika, której zacząłem przedstawiać naszą sprawę, nie dała mi dokończyć. Oświadczyła, że wie o wszystkim. Że już od
Wampir uśmiechnął się znowu.<br>- To nie jest znajomy, lecz znajoma - wyjaśnił. - Owszem, jest wśród nich. Nawet awansowała. Przewodzi całemu Kręgowi.<br>- Hierofantka?<br>- Flaminika. Tak się nazywa najwyższy druidzki tytuł, gdy nosi go kobieta. Tylko mężczyźni bywają hierofantami. <br>- Prawda, zapomniałem. Rozumiem, że Milva i reszta...<br>- Są teraz pod opieką flaminiki i Kręgu - wampir swoim zwyczajem odpowiedział na pytanie w trakcie jego zadawania, po czym natychmiast przystąpił do odpowiedzi na pytania jeszcze nie zadane. <br>- Ja natomiast pospieszyłem na spotkanie z wami. Albowiem wydarzyła się rzecz zagadkowa. Flaminika, której zacząłem przedstawiać naszą sprawę, nie dała mi dokończyć. Oświadczyła, że wie o wszystkim. Że już od
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego