Typ tekstu: Książka
Autor: Teplicki Zbigniew
Tytuł: Wielcy Indianie Ameryki Północnej
Rok: 1994
kierowany ręką Indianina. We śnie ujrzał kiedyś siebie na grzbiecie rumaka z kamieniem tkwiącym mu za uchem, we włosach zaś miał zatknięte pióro jastrzębia. Przedmioty te stały się jego talizmanami. Ulubiony koń bojowy zachowywał się tak niezwykle, że nazywano go szalonym - stąd i pochodzenie imienia jeźdźca. Inni wywodzą je od wariackich wyczynów w potyczkach lub od nieokiełznanego galopu dzikiego mustanga, którego widziano w dniu, gdy Kędzierzawy przyszedł na świat. Najprawdopodobniej jednak to własny ojciec przekazał mu około 1859 roku swoje imię, siebie nazywając Robakiem.
Przyjacielem z młodych lat i nieodłącznym towarzyszem pierwszych wypraw po mołojecką sławę był mu dzielny wojownik Garb
kierowany ręką Indianina. We śnie ujrzał kiedyś siebie na grzbiecie rumaka z kamieniem tkwiącym mu za uchem, we włosach zaś miał zatknięte pióro jastrzębia. Przedmioty te stały się jego talizmanami. Ulubiony koń bojowy zachowywał się tak niezwykle, że nazywano go szalonym - stąd i pochodzenie imienia jeźdźca. Inni wywodzą je od wariackich wyczynów w potyczkach lub od nieokiełznanego galopu dzikiego mustanga, którego widziano w dniu, gdy Kędzierzawy przyszedł na świat. Najprawdopodobniej jednak to własny ojciec przekazał mu około 1859 roku swoje imię, siebie nazywając Robakiem.<br>Przyjacielem z młodych lat i nieodłącznym towarzyszem pierwszych wypraw po mołojecką sławę był mu dzielny wojownik Garb
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego